...już za mną.
Tak jak w tytule - przeprowadzka! Nie chcę zanudzać 'TuZaglądaczy' perypetiami z tym związanymi. Jedyna refleksja - jak to się dzieje że, to WSZYSTKO TAK SZYBKO się GROMADZI?!? i skąd się do licha, bierze TYLE klamotów?!?
Ale szczęśliwie to już za mną.
Wracam więc do 'swegorodzaju' systematyczności i twórczości. Ponieważ mam spore zaległości w tworzeniu (głównie zdjęć już gotowych tworów) a nie wszystko jeszcze nadaje się do pokazania - pokazuję zamierzchłe czasy - czyli twórcze początki - kolce/kolczory/kolczyki/do-uszniki. Niestety wśród tych zdjęć nie ma jeszcze tej najpierwszej pary kolczyków. Ale sądzę że niebawem i one zostaną tu ujawnione.
Prawdą jest że, na rzecz wszystkich około papierowych, filcowych czy frywolitkowych dzieł tworzenie kolczyków podobnych tym, to rzadkość.
Oto i kolczyki:
pierwsza (kolejność przypadkowa)czerń & czerwień.
Kolejne to trojaczki:
Następne to wyraz miłości do Mikołajka:
Znów czerwień... z zaskakującymi okręgami:
a na koniec nieco anielskie fiolety:
Na dziś to koniec prezentacji zdjęć kolczyków z mojego zbioru.
Przedstawione powyżej do-uszniki są wykonane przeze mnie i należą do mojej kolekcji. Choć jestem gotowa wykonać niemal identyczne - jeśli tylko zechcesz ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za Twoje słowa... tj. za ogrom radości jakim mnie właśnie obdarzyłaś/ obdarzyłeś! :)