niedziela, 10 lipca 2011

SOBOTNIE SŁOŃCA CHWYTANIE

 Słoneczne dni to nie wiedzieć czemu rzadkość tegorocznych wakacji. Każdy kawałek słońca usiłuję chwytać.
Tak było także wczoraj - bo słońce za oknem bardzo! kusiło by z domu wyruszyć. A że teraz w Betonowym Lesie mieszkam w niedalekiej bliskości lasu - ruszyłam więc na rowerowe (szczęśliwie kolejne w tym roku) wędrowanie z zapachem igliwia :)
Uwielbiam te miejsca gdzie z dusznej piaszczystej drogi wjeżdża się w chłód lasu :)
Kilka zdjęć - bo Zygmunt ze mną był.




Były też szydełka, frywolitkowe czółenko i garść cekinów :)


Zatem było twórczo i słonecznie:) ale i aktywnie - bo rowerowo.

Ta niewielka cisza powodowana była także tym że słońce usiłowałam chwytać także w dalszych lasach - tam jednak słońce nie dopisało. A była to maleńka sentymentalna podróż - kilka wakacyjnych tygodni udało się tam dotąd spędzić. Ech... Zygmunta nigdy tam ze mną nie było - i tym razem został w domu zatem zdjęć nie ma :(


I  na okoliczność nowego miesiąca:

gotowe kolczykiPomysł na... wakacyjne kolczyki hand made
Kolczyki prezentowane w tym numerze pod względem samej użytej techniki podobne są do decoupage, ale można je wykonać nieco mniej specjalistycznymi środkami (dzięki czemu nieco tańsze). Mam nadzieję, że przedstawiony poniżej bardzo prosty...


>|<

1 komentarz:

  1. uwielbiam takie wyprawy... a już do lasu... bajka
    powodzenia w chwytaniu słońca!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twoje słowa... tj. za ogrom radości jakim mnie właśnie obdarzyłaś/ obdarzyłeś! :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...